Podczas gdy nanorurki węglowe (CNTs – carbon nanotubes) przechodzą swój rozkwit w sferze badań pod kątem zastosowań komercyjnych, w wielu ośrodkach badawczych zyskał zainteresowanie kolejny nanorurkowy materiał. Mowa o nanorurkach z azotku boru (BNNTs – boron nitride nanotubes), siostrzanej formie heksagonalnego azotku boru. Azotek boru w swojej standardowej formie jest analogiem grafenu. Tworzy płaszczyzny ułożone warstwowo, możliwe do odseparowania. Z tego względu często nazywany jest „białym grafitem”.
W artykule źródłowym mowa o próbach odseparowania od siebie BNNTs przy pomocy różnych surfaktantów. Oprócz tego nawiązano do podobieństw i różnic między CNTs a BNNTs oraz faktu, że właściwości tych materiałów uzupełniają się. Zarówno nanorurki węglowe jak i z azotku boru posiadają właściwości hydrofobowe. Inaczej jest w przypadku przewodnictwa prądu elektrycznego – nanorurki z azotku boru są izolatorami w przeciwieństwie do swojego węglowego odpowiednika. Jednak do ich wspólnych cech należy przede wszystkim stabilność termiczna i chemiczna oraz – niestety – trudność w zdyspergowaniu w roztworze.
Odseparowanie od siebie nanorurek determinuje ułatwienie późniejszej produkcji na większą skalę makroskopowego materiału. W badaniach naukowców z Rice University, po próbach z wieloma surfaktantami, najskuteczniejszym okazał się CTAB. Stosuje się go między innymi w syntezie nanokrzemionki. Wydajne odseparowanie nanorurek azotku boru lub nawet prewencja wobec ich zbrylania, umożliwi późniejsze wykorzystanie do zastosowań biomedycznych czy elektronicznych oraz w przemyśle materiałów kompozytowych.
Źródło tekstowe: https://www.sciencedaily.com/releases/2019/02/190226112410.htm
Źródło grafik: 1 i 2
Redaktor: Jagoda M. Wierzbicka